BąDź MIłY I ROZTROPNY. PRAWIE 400 KM W HISZPAńSKIM CROSSOVERZE. CUPRA FORMENTOR VZ5
Oto jeden z tych samochodów, który sam dopomina się o traktowanie z należnym szacunkiem. A rozwaga jest bardzo ważna, by utrzymać w dobrej kondycji mocne benzynowe pięciocylindrowe 2.5 TSI. Oto Cupra VZ5 jeszcze przed liftingiem.
Bądź grzeczny — samochód upominał niemal przy każdym rozruchu silnika. Lepiej nie lekceważyć komunikatu o nieprzekraczaniu określonej liczby obrotów. Oczywiście jaka temperatura takie obroty. Po długim postoju w temp. ok. 7 st. C trzeba pilnować 4,8 tys. Gdy było cieplej elektronika była łaskawsza. Całe 5,5 tys. obrotów. Zawsze coś.
Limit zwykle szybko znikał. Najczęściej wystarczyło kilkaset metrów spokojnej jazdy (temperatura zewnętrzna ok. 15-16 st. C). Gdy było chłodniej trzeba było poczekać dłużej. Raptem kilka minut. Warto odczekać, by przedłużyć żywot silnika, który lubi pracę na wysokich obrotach. W końcu to Cupra Formentor VZ5. Nie byle co. Złośliwi twierdzą, że to takie skromniejsze Audi RS3. Coś w tym jest. Zapewne jednak po cichu zazdroszczą kierowcom Cupry. Dlaczego? Bo znakomicie wygląda i mimo upływu tylu lat wciąż wygląda świeżo na ulicy. I wciąż przyciąga spojrzenia. Nawet ta czarna z ciemnymi felgami jak nasz testowy egzemplarz. Auto emocion.
Cupra Formentor VZ5 Tomasz Okurowski
Cupra Formentor VZ5 Tomasz Okurowski
Emocje. Duże emocje. Oczywiste, nieprawdaż?
VZ5 to emocje. Emocje przez duże e. Aż chce się cisnąć pedał gazu na każdej drodze (oczywiście wszystko w granicach dopuszczalnego limitu). Aż chce się przesuwać granice w poszukiwaniu limitu przyczepności. Mój zapał skutecznie poskramiały opony zimowe i jakże przyjemna temperatura. Przyjemna po paskudnej mroźnej zimie. Przy 19 czy 20 st. C szkoda męczyć opony. Nie mam jednak pretensji do mechaników Cupry. Gdy odbierałem auto w Polsce było dość chłodno (dla niektórych nadzwyczaj rześko). W wielu miejscach Europy zaś wciąż zalegał śnieg. Na tej liście było też Zakopane.
Oszczędzę wam zatem opisu jak to Cupra Formentor pięknie mierzy się z zakrętami na pustych drogach krajowych, powiatowych i gminnych. Nie wspomnę również jak ochoczo rozpędza się na niemieckich autostradach bez limitu. 390 KM to rumaki, które zadziwiająco posłusznie adaptują się do środowiska, czyli obranego trybu jazdy. Jak na tak wyżyłowaną odmianę Formentor VZ5 całkiem dzielnie próbuje poradzić sobie z odegraniem roli typowego daily car. Doceniam jego starania, choć trudno mi przeoczyć niezdecydowanie skrzyni biegów i szarpnięcia podczas spokojnej jazdy w trybie normal czy comfort. To po prostu delikatna sugestia, że żywiołowym autem trzeba ruszyć w trasę albo na tor (nie wyobrażam sobie, by statystyczny nabywca Formentora VZ5, choć raz nie odwiedził toru, by poznać co naprawdę potrafi ten samochód).
Cupra Formentor VZ5 Tomasz Okurowski
Cupra Formentor VZ5 Tomasz Okurowski
Ospałość i wstrzemięźliwość
Aż trudno uwierzyć, ale przy spokojnej jeździe w mieście i trybach normal czy comfort niemal 400-konne auto potrafi być tak ospałe. Jest jak wyluzowany potężny osiłek, któremu nigdzie się nie śpieszy. Wszystko zmienia się wraz z wyborem właściwego trybu jazdy. Stąd sugestia. Chcesz sprawnie włączyć się do ruchu z podporządkowanej? Od razu wybierz tryb sportowy lub zmień tryb pracy skrzyni DSG z D na S.
Przyznaję, że aż trudno uwierzyć, iż Cupra Formentor jest już na rynku czterech lat. Udana, ponadczasowa stylizacja znakomicie maskuje wiek (w 2024 r. zdecydowano się na lifting). Niestety pokładowa elektronika szybko wskazuje swoje nieco starsze oblicze. Zestaw multimedialny nie działa aż tak szybko jakbym oczekiwał. Na pocieszenie przynajmniej funkcjonuje stabilnie (odnoszę wrażenie, że programistom Cariad wreszcie udało się okiełznać potwornie niedopracowaną platformę multimedialną MIB3). Niestety ładowarka indukcyjna wciąż niedomaga (działa jak chce co oznacza, że najczęściej nie działa i przerywa ładowanie smartfona już po kilku sekundach). Szalenie irytuje niepodświetlony pasek dotykowy pod ekranem. To dla mnie jedno z najbardziej bezużytecznych i nietrafionych rozwiązań Grupy Volkswagena. Głośność lepiej zatem dostosować korzystając z rolki na kierownicy. Temperaturę klimatyzacji wolałem zaś ustawić z ekranu dotykowego. Polecam.
Często regulujesz głośność i słuchasz głośniej dobrej muzyki? Drogie słuchaczki i słuchacze: w Formentorze będziecie zadowoleni. Sam byłem mile zaskoczony jak zadziwiająco mocno i ekspresyjnie brzmi pokładowy zestaw audio Beats. Do tej pory miałem kiepskie wspomnienia ze słuchania różnych zestawów tej amerykańskiej marki. Traktowałem je jako przereklamowane modne gadżety. W Formentorze skorzystałem z jednej z zaprogramowanych charakterystyk (trzecia pozycja na liście), która mocno przypomina ustawienie loudness zwiększające poziom tonów niskich i wysokich. W nomenklaturze Cupry to tryb Live. Znakomity dla muzyki elektronicznej, aktualnych hitów muzyki pop i wszystkiego co ma uwypuklony zakres tonów niskich (tzw. mocny sztuczny beat). Możesz nawet zwiększyć poziom głośności subwoofera. Dzielnie i skutecznie wspomaga głośniki zainstalowane nisko w drzwiach. Oczywiście subwoofer ma swoją cenę. Zajmuje sporo miejsca w bagażniku razem z akumulatorem 12 V. To powód, dla którego tak wysoko poprowadzono podłogę bagażnika. Nie jest on szczególnie wielki, ale i tak zmieścisz dużą walizkę podróżną oraz mniejszą kabinową i kilka miękkich plecaków. Nie jest źle!
Cupra Formentor VZ5 Tomasz Okurowski
Cupra Formentor VZ5 Tomasz Okurowski
Miejsca sporo. Prócz przednich foteli
Cuprę Formentor mogę chwalić za coś jeszcze. To dość przestronna kabina, w której mogłem swobodnie usiąść sam za sobą. Zapamiętałem przy tym, że przy mojej sylwetce i tuszy przednie fotele (brak elektrycznej regulacji) znakomicie modelowały moją sylwetkę. Im było cieplej, tym łatwiej wpasowywałem się w solidny fotel z porządnym trzymaniem bocznym i wąskim siedziskiem. Jeśli twój wskaźnik BMI jest zbliżony do mojego (niepokojąco wysoki) to zapomnij o sadowieniu się za kierownicą w grubszej bluzie czy kurtce. Płaszcz też lepiej wykluczyć. Mocno się pogniecie. Kubełkowe fotele mają jeszcze jedną właściwość. Tak jak trudno w nich zasiąść tak równie trudno z nich się wydostać. Warto poćwiczyć. Też polecam.
Wiek konstrukcji zdradzają także układy asystujące kierowcy. O ile nie mogę szczególnie narzekać na tempomat i rozpoznawanie poprzedzających samochodów to już asystent pasa ruchu rozczarowuje na tle wielu współczesnych pojazdów. Jego działanie przypomina mi tropiciela z westernów, który po drodze szuka różnych śladów. Auto zatem pływa pomiędzy liniami i reaguje z dużym opóźnieniem (korekta tory jazdy następuje po najechaniu na linię). To niestety rozczarowanie.
Na liście wspomagaczy do poprawki jest także zestaw zbyt przeczulonych czujników parkowania. Jeśli choć raz auto zaskoczyło was gwałtownym hamowanie przy wjeździe do garażu to spróbujcie metody z powolnym wjazdem z nogą delikatnie wciskająca pedał hamulca. U mnie zadziałało. U was też powinno.
Cupra Formentor VZ5 Tomasz Okurowski
Cupra Formentor VZ5 Tomasz Okurowski
Tanio czy drogo?
Na deser zostawiam kwestię kosztów. Pora policzyć, ile kosztuje przyjemność jazdy Cuprą Formentor VZ5. Sporo, co jest oczywiste. Ale ten 2,5 l potwór miewa łagodne oblicze. Przy spokojnym podróżowaniu na drogach powiatowych czy gminnych udało się zejść poniżej 6 l. Znakomicie jak na tak mocny samochód. W mieście (szczególnie na krótkich przejażdżkach) będzie jak na autostradzie: 13 l i więcej. Tryb 13+ jest aktywny także podczas podróży autostradą i utrzymywaniu dopuszczalnej prędkości (bez względu na moc samochodem należy jeździć zgodnie z przepisami). Niby oczywiste, ale jakże wielu kierowców o tym tak często zapomina. A szkoda.
A cena? U dealerów można upolować nowe sztuki wycenione na ok. 360 tys. zł (. Sporo, nieprawdaż? Na pocieszenie pozostaje długa 5-letnia gwarancja. Alternatywą jest wersja po lifitngu. W przypadku wersji po modernizacji znajdziesz w cenniku najmocniejsze VZ o mocy 333 KM wycenione na 238 tys. zł. Samochód udostępniła Cupra Polska.
2024-07-02T13:31:17Z dg43tfdfdgfd