NOWE MOTOCYKLE TRIUMPH NA 2024 ROK. ZBLIżA SIę SZTORM I "ŚLISKI SAM"

Brytyjska marka motocykli solidnie przygotowała się na rozpoczynający się sezon. W jej ofercie jest mnóstwo ciekawych nowości. Wśród nich kosztowny power cruiser i kilka maszyn dla kierowców o mniejszym budżecie.

Lista nowości Triumph Motorcycles na 2024 rok jest tak bogata i ciekawa, że zaskakuje nawet w przypadku firmy trzymającej wysoki poziom. Wszystko wskazuje na to, że to będzie bardzo dobry rok w historii Triumpha. Do nowych motocykli, które już znamy - sportowej Daytony 660, klasycznego Scramblera 1200, wszędobylskiego Tigera 900 i zeszłorocznych debiutantów w klasie 400 - ciągle dołączają nowe modele.

Zobacz wideo Ducati Scrambler Next-Gen Icon - coś więcej, niż motocykl [autopromocja]

Bodaj najciekawsza nowość Triumpha na ten rok, to kolejna generacja modelu Rocket 3, przynajmniej dla ludzi, którzy lubią marzyć. Triumph Rocket 3 Storm to potężny power cruiser, który będzie jeszcze szybszy, niż wcześniej, mimo majestatycznej sylwetki i masy 320 kg. Jego olbrzymi trzycylindrowy motor o poj. 2,5 l ma teraz aż 182 KM. Oprócz wzrostu mocy o 15 KM poprawiono też prowadzenie i wyposażono ten jednoślad w nowe lżejsze koła z kutego aluminium.

Nazwa nowego Triumpha nie kłamie: to rakieta i sztorm na kołach w jednym

Jeśli sam wygląd Triumpha Rocket 3 Storm nie robi na kimś wrażenia, zmieni to dźwięk silnika i emocje odczuwalne w trakcie jazdy. Tak obiecuje producent, a ja mu wierzę. Z tyłu jest wyjątkowo szeroka opona 240 mm, a i ona będzie mieć problem z utrzymaniem w ryzach takiej mocy. Ciekawe są również proponowane kolory. Tak jak poprzednik nowy Triumph Rocket 3 Storm jest sprzedawany w dwóch wersjach: R i GT, które różnią się przede wszystkim pozycją do jazdy. Rocket 3 Storm R to roadster do bardziej angażującej jazdy. Triumph Rocket 3 Storm GT ma inną kanapę i podnóżki przesunięte do przodu, dzięki czemu ma być na nim wygodniej w długich trasach. W obu przypadkach ich pozycję można dodatkowo regulować. Oba są też piekielnie szybkie i... drogie. Za nowego Triumpha Rocket 3 Storm trzeba w Polsce zapłacić co najmniej 166 900 zł, bo tyle kosztuje wersja R. Model GT jest od niego droższy o 3 tys. zł.

Od czasu wprowadzenia 2,5-litrowego silnika w 2019 r., Rocket, znany na całym świecie jako najlepszy, najpotężniejszy roadster, osiągnął sprzedaż na poziomie ponad 18 000 sztuk. Wsłuchując się w opinię naszych klientów, wiemy, że uwielbiają oni imponujący wygląd Rocketa i jego zapierające dech w piersiach osiągi. Wiemy również, że motocykliści pragną jeszcze więcej. Dlatego nowe Rockety 3 Storm R i GT uzyskały imponujący wzrost mocy i momentu obrotowego, jeszcze większą zwinność podczas jazdy oraz jeszcze mroczniejszy, bardziej charakterny styl

- mówi Paul Stroud, Dyrektor Handlowy firmy Triumph Motorcycles.

Triumph Trident 660 Triple Tribute jest ładny, dobry i tani. To się rzadko zdarza

Jeśli czyjś budżet jest ograniczony do znacznie mniejszej kwoty, to nie znaczy, że musi wyjść z salonu sprzedaży Triumpha z kwitkiem. Firma właśnie pokazała wyjątkową wersję jednego z tańszych modeli. Triumph Trident 660 to bardzo uniwersalny naked bike, a w limitowanej wersji Triple Tribute też wygląda fantastycznie i przypomina ciekawą historię tego modelu. Jego wygląd nawiązuje do motocykla Slippery Sam, który bazował na Tridencie z lat 70. i pięciokrotnie wygrał słynny wyścig na wyspie Man: Isle of Man Tourist Trophy. Wygląd nowego modelu z numerem 67 na zbiorniku zgrabnie nawiązuje do historycznej maszyny. Triumph Trident 660 Triple Tribute jest też wyposażony w dodatkowe nieduże owiewki na dole (tzw. belly pan) oraz na górze, a także w seryjny quikshifter.

Poza tymi szczegółami model jest podobny do seryjnie produkowanej wersji, która od premiery w 2020 roku zdobyła wiele nagród i sprzedała się w liczbie 35 600 sztuk. Triumph Trident 660 To ważący zaledwie 189 kg "na mokro" naked bike, z trzycylindrowym silnikiem o poj. 660 cm3 i mocy 81 KM. Dzięki temu ma bardzo dobre osiągi, jak na swoją klasę, ale wciąż atrakcyjną cenę. Za zwykłego Triumpha Trident 660 trzeba zapłacić 40 900 zł. O cenę limitowanej edycji Triple Tribute musicie pytać w salonach sprzedaży tej marki.

2024-03-28T16:15:06Z dg43tfdfdgfd