NOWY VOLKSWAGEN CALIFORNIA GOTOWY NA LATO. JEST WIęKSZY I MOżE MIEć WTYCZKę

Niemcy nareszcie pochwalili się najnowszym wcieleniem kultowego kampervana. Auto jest nie tylko większe i jeszcze bardziej praktyczne, ale i dostępne z nieoferowanymi dotychczas napędami.

Wielu fanów Californii z niecierpliwością, ale i obawami czekało na najnowszą odsłonę. Ta w przeciwieństwie do użytkowych poprzedników oparta jest bowiem na osobowej platformie MQB. Na szczęście już nowy Multivan udowodnił, że nie ma się czego bać a spokrewniona z nim California tylko to potwierdza.

Zobacz także:

Volkswagen California 6.1 z wydaniem "Last Edition". Następca nadchodzi wielkimi krokami

Auto jest bowiem jeszcze większe (5173 mm długości) niż poprzednie generacje, zachowując przy tym rozsądną wysokość (1990 mm ze złożonym namiotem) pozwalającą na wjazd do podziemnych parkingów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Volkswagen California Concept - tego jeszcze nie było

Po raz pierwszy w historii klienci mogą zdecydować się na Californię z wtyczką, gdyż poza dwulitrowym turbodieslem o mocy 150 KM i benzyniakiem 2.0 TSI 204 KM dostaną również 204-konną hybrydę plug-in opartą na jednostce 1.5 TSI, najprawdopodobniej z napędem na cztery koła.

Tak jak w poprzedniej generacji, do wyboru jest kilka wersji różniących się wyposażeniem i charakterem. Począwszy od bazowej Beach pozwalającej okazjonalnie przespać się w trasie, a skończywszy na odmianie Ocean, która jest pełnoprawnym domem na kołach.

W topowych wariantach można liczyć na takie udogodnienia jak zlew, kuchenka, lodówka, czy miejsce do spania dla czterech osób, w tym dwa w wysuwanym z dachu namiocie.

Warto wspomnieć, że w stosunku do poprzednika zmieniono nieco układ wnętrza. Kuchnię i zlew przesunięto, a lodówka jest teraz wygodną szufladą. Ponadto zamiast kanapy zastosowano dwa indywidualne fotele. Jest też więcej schowków i punktów świetlnych, które przydadzą się, gdy zapadnie zmrok.

Volkswagen wzbogacił również wyposażenie, które doceni kierowca. Mowa m.in. o matrycowych światłach LED, czy pakiecie systemów wsparcia, wliczając w to adaptacyjny tempomat ACC i asystenta jazdy autostradowej.

A ile to wszystko będzie kosztować? Odpowiedź poznamy bliżej polskiego debiutu. Już dziś jednak wiadomo, że zamówienia będą przyjmowane od lipca.

Czytaj także:

Test: Volkswagen California - "prawdziwa motoryzacja" nie musi mieć V8

Volkswagen California Concept otwiera nowy rozdział w historii modelu

Premiera: Volkswagen California Concept - tego jeszcze nie było

2024-05-08T07:08:58Z dg43tfdfdgfd