WYGRANA MCLARENA LEKCJą DLA MERCEDESA

Brytyjczyk przyznaje jednak, że jego zespół musi szybko dokonać zmian, aby otrząsnąć się po rozczarowującym początku sezonu.

- Rok temu w Miami McLaren zajął 17. i 18. miejsce w kwalifikacjach, a teraz wygrał. To pokazuje, że wszystko jest możliwe, jeśli wszystko dobrze się rozegra – powiedział Russell po wyścigu.

Lando Norris odniósł w niedzielę swoje pierwsze zwycięstwo w F1.  Dla zespołu McLarena, było to pierwsze zwycięstwo od Grand Prix Włoch w 2021 roku.

Mercedes ostatnie zwycięstwo odniósł dzięki Russellowi podczas GP Brazylii w 2022 roku. Zespół pod kierownictwem Toto Wolffa przeżył kolejny trudny weekend w Miami, kończąc sobotni sprint z kiepskim wynikiem, po tym jak Lewis Hamilton został ukarany za incydent w pitlane.  

Czytaj również:Ocon studzi entuzjazmNowe regulacje dotyczące kar w F1 od 2025 roku

W niedzielę Hamilton dojechał na szóstej pozycji, a Russell musiał zadowolić się ósmym miejscem.

Zapytany, czy problemy w Miami wynikały z opon, czy z czegoś innego, Russell odpowiedział:

- Szczerze mówiąc, nie wiem. Wiesz, jak mamy dobry dzień, jesteśmy na piątej pozycji, a jak gorszy, to na ósmej. Dzisiaj był gorszy dzień.

- Myślę, że musimy zaakceptować fakt, że jesteśmy obecnie czwartym najszybszym zespołem. Czasy okrążeń nie kłamią. Klasyfikacja mistrzostw też nie. To jest nasze obecne miejsce w stawce – przypomniał Russell.

Po GP Miami Mercedes traci 80 punktów do McLarena, jednak szef zespołu Toto Wolff również dostrzegł pozytywne strony w zwycięstwie swojego rywala.

- Od zeszłego lata wykonali ogromny krok i wygrali uczciwie. Korzystają z układu napędowego Mercedesa  i dla nas jest to dobra lekcja, bo okazuje się, że możesz  być lepszy, jeśli zastosujesz odpowiednie ulepszenia  – powiedział Wolff.

Chociaż bolid Mercedesa o oznaczeniu  W15 wykazywał pewne oznaki postępu na początku sezonu, Wolff przyznał, że ostatnie GP było bolesną lekcja dla zespołu.

- Samochód jest bardzo mocny przy dużych prędkościach i prowadzi się lepiej, choć nie na poziomie czołowych samochodów – mówił.

 - Nasz bolid gorzej skręca przy niższych prędkościach, a nie chcemy mieć samochodu, który będzie dobry albo przy niskiej, albo przy dużej prędkości. Potrzebujemy samochodu bardziej wszechstronnego – dodał Wolff.

Mercedes wprowadził kilka ulepszeń w Miami, m. in. nowy układ podłogi i poprawione krawędzie błotników.

Czytaj również:McLaren odcina się od TrumpaWolff nie przejmuje się komentarzami

2024-05-08T10:13:29Z dg43tfdfdgfd