Marquez po sezonie 2023 zdecydował się na rozstanie z fabrycznym zespołem Hondy i przesiadł się na Ducati satelickiej ekipy Gresini Racing.
Dysponujący maszyną w specyfikacji 2023 Hiszpan dwukrotnie zameldował się na podium sprintu, a w trakcie domowego grand prix w Jerez do ostatnich metrów bił się o zwycięstwo z Francesco Bagnaią, finiszując jako drugi.
Marquez ma z Gresini kontrakt jedynie na sezon 2025. Sześciokrotny mistrz świata królewskiej klasy jest wymieniany jako jeden z kandydatów do fabrycznego etatu w Ducati. Obok niego przymierzany jest także Jorge Martin. Posadę może zachować Enea Bastianini.
Czytaj również:Rewolucja techniczna w MotoGPWłoski producent chciałby sfinalizować skład – w którym na pewno znajdzie się Bagnaia – już na początku czerwca. Jednocześnie Marquez dał do zrozumienia, że Ducati nie jest jego jedyną opcją na fabryczny sprzęt.
- Najważniejsze jest to, że pojawiają się wyniki – uznał Marquez. - Jak do tej pory była prędkość, ale bez wyników. Zobaczymy czy uda się to potwierdzić w Le Mans.
- Zawsze powtarzam, że im szybszy jesteś na torze, tym więcej opcji się pojawi. Ważne jest, że wszystko idzie zgodnie z planem. Są wyniki i fabryki zaczynają się ze mną kontaktować. Rozmowy są w toku. Generalnie jeśli o mnie chodzi, mentalnie już wiem, co bym chciał.
Pytany czy fabryczny etat w Ducati zależy od niego, odparł: - Cóż. Ogólnie rzecz biorąc zależy od wszystkiego.
- Ważne jest to, że ja mam jasność oraz więcej niż jedną opcję.
Czytaj również:Przełożona runda w KazachstanieFrancesco Bagnaia, Ducati Team, Marc Marquez, Gresini Racing
Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images
2024-05-07T12:25:13Z dg43tfdfdgfd