SAINZ SIę WAHA, ALE AUDI NIE USTąPI

Zespół Sauber/Audi jest zainteresowany wyłącznie długoterminowym zaangażowaniem ze strony kierowców. Takie podejście może zwiększyć szanse Valtteriego Bottasa na pozostanie w zespole, podczas gdy Carlos Sainz ciągle się waha.

Ponieważ dostępne pozostały miejsca tylko w zespołach niższej klasy, konflikt między kierowcami potrzebującymi elastyczności, a zespołami pragnącymi długoterminowego zaangażowania, jest coraz bardziej widoczny.

Zwlekający z podjęciem decyzji Carlos Sainz pozostaje jedynym kierowcą, który blokuje cały rynek. Wybór między Sauberem/Audi a Williamsem komplikuje zaangażowanie w sprawę doradcy Alpine Flavio Briatore. To skłoniło Sainza do dania sobie więcej czasu na podjęcie decyzji, co nie zostało szczególnie dobrze przyjęte przez Williamsa.

Sainz pozostał na rynku wolnych kierowców z Estebanem Oconem i Valtterim Bottasem, którzy rywalizują o wolne miejsca w Audi, Williamsie, Alpine i Haasie. Kolega z zespołu Bottasa, Zhou Guanyu, również ma nadzieję, że decyzja Sainza może stworzyć mu miejsce.

Czytaj również:Sainz daje sobie czas Norris: Postąpiłbym tak samoBearman dokonał wyboru

Wahania Sainza wynikają z faktu, że żadna z trzech opcji nie wydaje się atrakcyjna z pozycji kierowcy Ferrari, który wygrywa wyścigi. Hiszpan chce mieć możliwość zmiany zespołu, gdy tylko stanie się jasne, kto najlepiej wykorzysta zmiany w przepisach na 2026 rok.

Ale Audi, Williams i Alpine szukają lojalności i długoterminowego zaangażowania, dlatego kierowcy, którzy są gotowi podpisać długoterminową umowę, zaczynają być bardziej atrakcyjni niż Sainz.

Dla Audi długoterminowe partnerstwo jest jeszcze ważniejsze, ponieważ zdaje sobie sprawę, że ich jednostki napędowe na początku 2026 roku mogę nie być jeszcze konkurencyjne. Potrzebuje zatem cierpliwego podejścia drugiego kierowcy, który dołączy do Nico Hulkenberga.

- Gdyby to była inna sytuacja, zamknęlibyśmy rynek kierowców już w lutym - powiedział przedstawiciel zespołu Sauber Alessandro Alunni Bravi.

- Rozumiem, że każdy kierowca chciałby zobaczyć co się wydarzy w 2026 roku, ale zespoły chcą zapewnić sobie stabilność w perspektywie długoterminowej i nie zmieniać kierowców.

- Zawsze podkreślaliśmy, że chcemy w 2025 roku pozyskać takich kierowców, którzy będą stałym składem fabrycznego zespołu Audi. Nie chcemy zmieniać wyborów po roku. To dla nas ważne.

- Mówimy konkretnie, kim jesteśmy, gdzie chcemy być i co robimy, aby osiągnąć ten cel. Oczywiście, jest to podróż, którą musimy odbyć razem.

- Kierowcy, którzy będą chcieli z nami współpracować muszą liczyć się ze wzlotami i upadkami, szczególnie w pierwszym okresie, ale nikt nie powinien lekceważyć wpływu, jaki Audi będzie miało na Formułę 1 w 2026 roku.

Dla Bottasa, który chce jak najszybciej zabezpieczyć swoją długoterminową przyszłość, takie podejście może pomóc mu zapewnić sobie miejsce w Audi lub gdzie indziej, nawet jeśli nie jest pierwszym nazwiskiem na liście kandydatów do zajęcia któregokolwiek z pozostałych miejsc.

- Mam taką nadzieję - powiedział. - Podczas rozmów zapewniałem, że chcę jasnych celów na nadchodzące lata i jasnego projektu, w którym mogę uczestniczyć i wspólnie nad nim pracować.

- Mam uporządkowane priorytety i jestem gotowy się zaangażować i Mam nadzieję, że to stawia mnie w roli faworyta.

Czytaj również:Liczy się przyjaźń, a nie krytykaFerrari wykorzysta trening

2024-07-05T12:30:37Z dg43tfdfdgfd