Włos z głowy iShowSpeeda zostały namierzone na aukcji na ebayu za 1700 dol. Jest to pokłosie wizyty stremaera w Norwegii, gdzie spotkał się z "nieludzkim" zachowaniem fanów.
Podczas wizyty w Norwegii, 3 lipca, popularny streamer iShowSpeed przeżył traumatyczne doświadczenie. Choć początkowo zapowiadało się na zwykłe spotkanie z fanami, szybko przerodziło się ono w koszmar. W trakcie transmisji Speed zachęcił przez okno zgromadzonych do skandowania słynnego okrzyku Cristiano Ronaldo "Siu". Niestety po podskoku uderzył się o niski parapet, co spowodowało poważny ból w stopie. - Chyba złamałem kostkę. Nie mogę chodzić - powtarzał Speed, trzymając się za nogę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po pewnym czasie Speed zdecydował się wyjść z lokalu w towarzystwie ekipy i ochroniarzy. Tuż po przekroczeniu progu przez Speeda, zachowanie niektórych fanów wymknęło się spod kontroli, co doprowadziło do fizycznego ataku na streamera. Włosy iShowSpeeda zostały wyrwane z jego głowy przez jednego z uczestników spotkania. Ktoś inny skoczył na streamera z dachu samochodu.
Wkrótce po tym incydencie na eBayu pojawiła się szokująca aukcja. Włosy, które rzekomo zostały wyrwane z głowy iShowSpeeda, zostały wystawione na sprzedaż za 1700 dolarów. Informację tę podał profil na platformie X - Speedy HQ, który na bieżąco śledzi ruchy streamera.
Włosy Speeda zostały zauważone na eBayu za 1700 dolarów po tym, jak zostały wyrwane z głowy Speeda wczoraj w Norwegii
napisał Speedy HQ.
Niektórzy komentujący twierdzą jednak, że aukcja została spreparowana przez internetowego trolla po przykrym incydencie z udziałem Speeda. Chociaż nazwa sprzedawcy wydaje się norweska, zdjęcie włosów przedstawione w ofercie ma pochodzić z Reddita, gdzie pojawiło się w zeszłym roku.
IShowSpeed nie krył swojego rozczarowania i smutku z powodu incydentu. Pod koniec transmisji z Norwegii streamer otwarcie mówił o tym, jak czuł się atakowany i nieszanowany przez tamtejszych fanów. - Nie sądzę, że kiedykolwiek tu wrócę. Uwielbiam norweskich fanów, ale oni po prostu nie słuchali. Dałem im energię, ale oni zupełnie nie mają poczucia szacunku i bezpieczeństwa - wyjaśnił streamer.
- To było nieludzkie. Ciągali mnie za włosy. Ktoś je wyrwał. Jakiś typ wykonał manewr z WWE i skoczył na mnie. Norwegio, wybacz, ale wątpię, że tu wrócę. Muszę jechać do szpitala
żalił się Speed.
Całe wydarzenie odbiło się szerokim echem w mediach społecznościowych. Wielu komentujących porównuje teraz zachowanie polskich i norweskich fanów Speeda, zauważając, że w naszym kraju został ciepło przyjęty. W Warszawie fani okazali streamerowi szacunek i unikali chaosu, który miał miejsce w Norwegii. Spotkania z polskimi fanami były radosne, atmosfera bardziej przyjazna i mniej stresująca, co skłoniło Speeda do zapowiedzi kolejnych wizyt w Polsce.
Czytaj także:
IShowSpeed zaatakowany w Norwegii: "Nigdy tam nie wrócę"
IShowspeed w Warszawie. Najbardziej odjechane momenty
Antyseksualne łóżka. Czy meble dla olimpijczyków mają szczególne właściwości?
2024-07-04T13:55:16Z dg43tfdfdgfd