Rosyjskie siły zbrojne po raz kolejny użyły swojego eksperymentalnego czołgu na froncie w Ukrainie. Mowa o konstrukcji, która ze względu na to, jak wygląda, jest określana mianem "czołgu-żółwia". Bynajmniej nie jest to przesadzone porównanie, bowiem obudowa tego czołgu jest jedyna w swoim rodzaju.
Wszelkiej maści hybrydy i mniej lub bardziej dziwne połączenia dwóch lub więcej pojazdów w jeden nie są rzadką praktyką w trwającym w Ukrainie konflikcie. Wręcz przeciwnie – działania zbrojne wymusiły na obu stronach przystosowanie się do walk, czego efekty możemy oglądać już od ponad dwóch lat. Zarówno Rosjanie, jak i Ukraińcy, wielokrotnie chwalili się swoimi inżynieryjnymi "cudami" techniki.
Przypomnijmy, że w przeszłości na froncie pojawiła się m.in. hybryda opancerzonego transportera MT-LB z zainstalowanym na nim okrętowym systemem artylerii rakietowej A-22. Innym razem w sieci pojawił się natomiast tzw. Frankenstein będący połączeniem starego czołgu T-62 z nowoczesnym T-90M Proryw – obie z tych konstrukcji opracowali Rosjanie.
Teraz armia Federacji Rosyjskiej pokazuje swój kolejny projekt amatorskiej modyfikacji czołgu nieznanego typu ukrytego pod masywną konstrukcją ze stali. Na uwagę zasługuje w nim jeden szczegół.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To drugi raz, kiedy Rosjanie pokazali na froncie swoją unikatową konstrukcję. Pierwszy raz tę specyficzną konstrukcję uwieczniono na nagraniu podczas szturmu Rosjan w regionie ukraińskiej Krasnohoriwki. Ukraińcy nie zniszczyli "czołgu-żółwia", zatem sprzęt kolejny znów pojawia się w Ukrainie.
Choć określenie, jaka dokładnie maszyna skrywa się pod stalową konstrukcją jest właściwie niemożliwe ze względu na jakość zdjęć i nagrań, na uwagę zasługuje widoczny na obudowie szczegół, który zdradza przeznaczenie wozu. W górnej części "żółwiej skorupy" widać bowiem zamontowane systemy walki elektronicznej. Ich rolą jest zwalczanie ukraińskich dronów kamikadze nadlatujących w pobliżu czołgu.
Należy więc zakładać, że zabudowany przez Rosjan unikalny wóz stanowi wsparcie dla piechoty w trakcie walk oraz pobliskich wozów pancernych. Czołg najprawdopodobniej porusza się w towarzystwie sojuszniczych wojsk i zakłóca sygnał, aby uniemożliwić ukraińskim bezzałogowcom przeprowadzenie ataku w pobliżu przejeżdżającego "żółwia".
Istotnie również na przeżywalność omawianej konstrukcji może wpływać również sama stalowa zabudowa, która stanowi dodatkową warstwę pancerza. Warto jednak zauważyć, że taka obudowa ma również dużą wadę – znacznie utrudnia widoczność oraz mobilność. Podwyższona bryła czołgu sprawia, że wóz jest łatwiejszy do trafienia, zaś każdy dodatkowy kilogram stalowych płyt zwiększa masę pojazdu, a tym samym ogranicza jego prędkość.
Zobacz także:
"Taktyka ameby" w Rosji. Wojskowy zdradza szczegóły
Czytaj także:
Dziwny sprzęt Ukraińców. Pojawił się na froncie
Znów pojawiają się na froncie. Ukraińcy niszczą amerykański sprzęt
2024-04-16T12:00:06Z dg43tfdfdgfd