SZERYF WYSIADł Z AUTA, BY WYMIERZYć SPRAWIEDLIWOść. TRAFIł NA POLICJANTóW Z KAMERą

Stanął na lewym pasie trasy szybkiego ruchu i wysiadł z samochodu, by grozić innemu kierowcy. Zrobił to na oczach policjantów w nieoznakowanym radiowozie. Kara była surowa.

Agresja na drodze nigdy nie popłaca. Boleśnie przekonał się o tym 35-latek z Zabrza, który "zaparkował" busa na Drogowej Trasie Średnicowej, by wymierzyć sprawiedliwość jadącemu audi.

Zobacz także:

Szeryf chciał dać nauczkę. Z hamulców aż poszły iskry

Pech chciał, że całe zajście zostało zarejestrowane przez wideorejestrator chorzowskiej drogówki. Policjanci, którzy nadjechali z tyłu zapobiegli dalszej eskalacji konfliktu i kazali kierowcy odjechać w bezpieczne miejsce. Następnie przeprowadzili kontrolę.

W związku ze skrajnie nieodpowiedzialnym zachowaniem, 35-latek stracił prawo jazdy. Dodatkowo odpowie przed sądem, który może orzec zakaz prowadzenia pojazdów i wysoką grzywnę.

Czytaj także:

Ksiądz ledwie wysiadł z auta. Był oburzony interwencją

Nie zatrzymał się do kontroli. Skończył w polu

Chciał, żeby inni kierowcy zjeżdżali mu z drogi. Trafił na policjantów

2024-04-19T07:47:17Z dg43tfdfdgfd