TO NIE FOTOMONTAż. ZOBACZCIE, CO ZROBILI ROBOTNICY. SROGA KARA

Policjanci wydziału ruchu drogowego kontrolowali roboty drogowe w miejscowości Solec pod Piasecznem. Wykonawca prac za nic miał bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego. Nie dość, że robotnicy przymocowali znaki drogowe do drzewa, to jeszcze w dodatku po złej stronie drogi. Kierownik budowy został ukarany surowym mandatem.

Jednym z zadań policjantów wydziału ruchu drogowego jest kontrola robót drogowych wykonywanych na ciągach komunikacyjnych. Funkcjonariusze sprawdzają, czy prowadzone prace są odpowiednio zabezpieczone, oznakowane i zapewniają odpowiedni poziom bezpieczeństwa uczestnikom ruchu.

Czytaj także: Dzieci z DPS-u na kolanach sprzątały kościół. Siostra zakonna usłyszała zarzuty

Niestety, niektórzy wykonawcy prac za nic mają bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego. Obowiązujący stan prawny nakłada na wykonujących wszelkie roboty w pasie drogowym, obowiązek uzyskania decyzji zezwalającej na możliwość zajęcia drogi - zarówno jezdni jak też chodnika, torowiska, drogi dla rowerów czy też pobocza.

Pozwolenie bądź decyzja wydawana jest tylko po uzyskaniu zatwierdzenia projektu czasowej organizacji ruchu drogowego, o czym często nie pamiętają wykonawcy robót drogowych.

Czytaj także: Urodziła na granicy z Białorusią. Kobietę złapano po polskiej stronie

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jest to o tyle ważne, że w projektach znajduje się wskazanie w jaki sposób prawidłowo należy zabezpieczyć teren, gdzie prowadzone są prace, by każdy z uczestników ruchu mógł czuć się bezpiecznie.

Niebywałe, co zrobili robotnicy z Solca

Funkcjonariusze piaseczyńskiej drogówki w miejscowości Solec natrafili na prace drogowe wykonywane w pasie drogowym. Ich uwagę przykuło to, że znaki ostrzegawcze A-12b i A-12c ustawione niezgodnie z tym, po której stronie zwężenie drogi występuje.

Ponadto pozostałe znaki drogowe zostały przez wykonawcę robót przymocowane do... przydrożnych drzew, co również nie jest zgodne z przepisami.

Czytaj także: Zaczęło się w całej Polsce. Profesor o koszeniu: Głupota

Przybyły na miejsce właściciel firmy nie widział w tym jednak żadnego problemu. Uwagi policjantów nie zrobiły na nim większego wrażenia.

Myślałem, że może tak być - tłumaczył się mundurowym właściciel firmy.

Surowy mandat dla kierownika

Tak być jednak nie mogło, a spotkanie ze stróżami prawa zakończyło się mandatem karnym w wysokości 2000 złotych oraz reprymendą ze strony funkcjonariuszy, że takie sytuacje mogą doprowadzić do czyjegoś nieszczęścia.

Czytaj także:

Nie do wiary. Nagranie z Żabki. Były oficer CBŚP pod wrażeniem

29-latek złapany na gorącym uczynku w lesie. Grozi mu 5 lat więzienia

Widzieli nagranie z Dorianem S. Szok, co zrobił po gwałcie

2024-04-19T09:16:16Z dg43tfdfdgfd