64-letni mieszkaniec Rzeszowa ukradł samochód marki Opel, po czym prowadził go w stanie nietrzeźwości, kończąc jazdę w przydrożnym rowie. Do zdarzenia doszło na drodze wojewódzkiej nr 881 w Soninie.
Mężczyzna, który nie miał uprawnień do kierowania, został zatrzymany przez policję. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce z czwartku na piątek, po godzinie 3 w nocy. Policjanci otrzymali zgłoszenie o samochodzie marki Opel, który utknął w przydrożnym rowie. Na miejscu zastali nietrzeźwego 64-latka, który nie był w stanie samodzielnie wydostać się z pojazdu. Badanie alkomatem wykazało ponad promil alkoholu w organizmie mężczyzny.
Okazało się, że 64-latek nie miał prawa kierować pojazdem, gdyż wcześniej stracił uprawnienia do kierowania. Dodatkowo, w piątek rano, właścicielka pojazdu z Tyczyna zgłosiła kradzież swojego opla. Szybko ustalono, że to właśnie skradzionym autem kierował zatrzymany mężczyzna.
Mieszkaniec Rzeszowa odpowie teraz przed sądem za popełnione przestępstwa i wykroczenia. Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz kradzież samochodu to czyny, za które grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Tekst powstał na podstawie komunikatu policji z dnia: 23.04.2024, Policja Podkarpacka.
Na siedmioletniego Kacpra spadł 200-kilogramowy zwój drutu. Tragiczne wieści ze szpitala
Sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek rozwiązana? Uważaj na te wiadomości
Chciała tylko zdjęcie czynnego wulkanu. Straszny los turystki
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco
2024-04-23T16:20:05Z dg43tfdfdgfd