OSTATNIO JEźDZIłEM: PEUGEOT E-5008 - MA 7 MIEJSC I NAJWIęKSZY ZASIęG W TEJ KATEGORII

Peugeot E-5008 to drugi model w marce zbudowany na nowej platformie STLA Medium. Dostępny będzie w trzech wersjach napędowych, a jedna z nich ma oferować zasięg do 660 km. Na skandynawskich drogach sprawdziłem, co oferuje podstawowa odmiana o mocy 210 KM.

Peugeot E-5008 to SUV zaklasyfikowany do segmentu C, choć jego wymiary zbliżają go do wyżej usytuowanego segmentu D. Nadwozie ma 4,79 m długości, ale istotniejszym parametrem będzie duży rozstaw osi, który wynosi aż 2,90 metra. Obecność siedmiu miejsc na pokładzie czyni go unikalną propozycją na rynku, z uwagi na to, że w gamie aut z napędem elektrycznym nie znajdziemy modelu, który przy tych wymiarach nadwozia oferowałby miejsca dla siedmiu osób, a wśród elektrycznych aut siedmiomiejscowych nie znajdziemy nic z większym zasięgiem niż Peugeot E-5008 z większą baterią o pojemności 96 kWh. Wiele wskazuje na to, że jest to ciekawa pozycja na rynku, której warto się przyjrzeć, zwłaszcza że nowa platforma dla aut elektrycznych to duży krok naprzód dla francuskiej marki. 

Peugeot E-5008 fot. Filip Weremij

Bez dopłaty za dodatkowy rząd siedzeń 

Peugeot E-5008 oferuje trzeci rząd siedzeń w standardzie, a kupujący nie mogą z niego zrezygnować. Czy to ogranicza funkcjonalność dla osób, które nie będą korzystać z dodatkowych miejsc? W pewnym stopniu na pewno, ale projektantom udało się wycisnąć z nadwozia na tyle dużo przestrzeni, że ciężko będzie to odczuć. Przy 5-miejscowej konfiguracji bagażnik oferuje pojemność 748 litrów (wraz z 80 litrowym schowkiem pod podłogą). Po rozłożeniu trzeciego rzędu siedzeń, do dyspozycji wciąż zostanie nam 259 litrów przestrzeni bagażowej, w której zmieścimy na przykład pionowo postawione walizki kabinowe. W centymetrach - między oparciem a klapą bagażnika pozostają 42 centymetry wolnej przestrzeni. 

Peugeot E-5008 fot. Peugeot

Drugi rząd siedzeń jest przesuwany oraz ma kilkustopniową regulację pochylenia oparć, a po maksymalnym przesunięciu i pochyleniu oparć (robi się to bardzo szybko), dostęp do trzeciego rzędu jest naprawdę wygodny. Zaskakująca jest także ilość dostępnego tam miejsca. 

Design wciąż mocną stroną

Nowy Peugeot E-5008, bez większych zaskoczeń, wygląda bardzo dobrze i nowocześnie. Nawet jeśli nie trafia w wasze gusta, to nie można mu odmówić oryginalnej i wyrazistej stylistyki. Można zauważyć, że projektanci skupili się na maksymalnym wykorzystaniu przestrzeni, dlatego nie znajdziemy tu modnej opadającej linii dachu, a tylna część nadwozia jest wyraźnie spłaszczona. Mimo wszystko E-5008 nie wygląda topornie, a wręcz przeciwnie - sprawia wrażenie smukłego. Zrezygnowano całkowicie z chromowanych dodatków na rzecz lakierowanych elementów, co zupełnie popieram. Moją uwagę zwróciło dość surowe przejście między linią drzwi a oknami - bez żadnych listw ozdobnych. 

Peugeot E-5008 fot. Peugeot

Trzy wersje elektryczne, ale nie zabraknie napędu spalinowego. 

Nowy Peugeot E-5008 wykorzystuje nowe synchroniczne silniki elektryczne z magnesami trwałymi o lepszej wydajności i wyższej mocy. Dostępne będą trzy wersje napędowe. Podstawowa oferuje moc 210 KM i napęd na przednie koła. Bateria o pojemności 73 kWh ma zapewnić zasięg wynoszący 500 kilometrów. Aby było to możliwe, średnie zużycie energii musi utrzymywać się na poziomie 14,6 kWh/100 km, czyli bardzo niskim jak na 7-osobowy pojazd. Druga odmiana wyposażona jest w większy akumulator o pojemności 96 kWh, który ma pozwolić na przejechanie nawet 660 km. Jej moc to 230 KM. W obu przypadkach napęd trafia na dwa koła. W późniejszym czasie do oferty dołączy także odmiana z napędem na cztery koła i o mocy 320 KM (z mniejszym akumulatorem). Oprócz elektrycznych napędów, nową wersję modelu 5008 kupimy także jako miękką hybrydę (136 KM) oraz hybrydę typu plug-in (195 KM) oferującą zasięg na prądzie do 80 kilometrów. 

Peugeot E-5008 fot. Filip Weremij

Wnętrze to wciąż atut, ale ma też wady 

Jestem fanem podejścia marki Peugeot do projektowania kokpitów. Prywatnie jeżdżę Peugeotem 308 i uwielbiam w nim jego małą i poręczną kierownicę umieszczoną pod zestawem wskaźników. Przesiadając się w pracy do bardziej sportowych samochodów, często mi jej brakuje. Wnętrze nowego E-5008 to w zasadzie ta sama koncepcja, co w innych modelach, ale w jeszcze lepszym wydaniu. Kierownica została przeprojektowana, pojawiły się nowe manetki oraz łopatki do regulowania siły rekuperacji. Nad kierownicą znajdziemy "lewitujący" ekran, który łączy zestaw wskaźników kierowcy oraz ekran multimediów. Ma przekątną 21 cali, jest smukły i wygląda nowocześnie, ale co istotniejsze, interfejs działa znacznie płynniej niż w poprzednich modelach.

Do gustu może wam także przypaść rozwiązanie i-Toggles, czyli w pełni konfigurowalny panel z dotykowymi przyciskami, w którym możemy przypisać aż 10 różnych funkcji. Wybór poszczególnych opcji jest łatwy, bo ikony są bardzo duże i nie ma problemu z trafieniem w nie podczas jazdy. Panel dotykowy umieszczony jest w centralnej części deski rozdzielczej. Materiały wykończeniowe również są niesztampowe, dobrze się prezentują i sprawiają wrażenie solidnych. Pod względem wykończenia Peugeot E-5008 bardzo zbliżył się do segmentu premium, choć niektóre elementy niestety podczas jazdy potrafiły skrzypieć - zwłaszcza w okolicach ekranu (co w klasie premium też się zdarza). 

Peugeot E-5008 fot. Filip Weremij

Peugeot E-5008 fot. Peugeot

Fotele są komfortowe, a za kierownicą nietrudno zająć wygodną pozycję. W moim przypadku nie było także problemu z ustawieniem kierownicy tak, aby nie zasłaniała ekranu, ani nie obijała się o kolana podczas wysiadania. Na pokładzie znajdziemy sporo schowków, nieco schowaną półkę z ładowarką indukcyjną oraz schowek w podłokietniku, a także dodatkowy schowek w tunelu środkowym, którego pokrywa łudząco przypomina miejsca na ładowanie telefonu. Nie polecam jednak kłaść tam telefonu, bo po otwarciu schowka, wpadnie on w szczelinę, z której ciężko będzie go wyciągnąć. 

Peugeot E-5008 fot. Peugeot

Pierwsze wrażenia z jazdy 

Peugeot E-5008 w podstawowej odmianie o mocy 210 KM to łagodnie utemperowany samochód, z komfortowo zestrojonym zawieszeniem, które nie wychyla się przesadnie w zakrętach. Wnętrze jest dobrze wyciszone, a kilometry za kółkiem nie męczą. Po wybraniu trybu sportowego kierownica zaczyna stawiać wyraźny opór, ale kiedy tylko wrócimy do normalnego trybu, zaczyna obracać się z optymalną lekkością. Największym minusem jest dość ospała reakcja na wciśnięcie gazu, nawet gdy wciśniemy go do samej podłogi. Producent nie podaje jeszcze czasu przyspieszenia do 100 km/h, podobnie jak masy własnej pojazdu, ale żaden z tych parametrów nie będzie mocną stroną auta. 

Peugeot E-5008 fot. Filip Weremij

Ktoś, kto potrzebuje lepszych osiągów, będzie musiał rozważyć zakup wersji z dwoma silnikami elektrycznymi. Podstawowa odmiana nastawiona jest bardziej na efektywność i pod tym względem jest naprawdę dobrze. Co prawda, szwedzkie drogi, na których mogłem to sprawdzić, są dość sprzyjające niskiemu zużyciu energii czy paliwa. Na autostradach rozpędzimy się tam maksymalnie do 110 km/h, a na drogach krajowych do 70. Po przejechaniu 347 km komputer pokładowy w E-5008 wskazywał zużycie wynoszące 15,9 kWh/100 km. Przed wjechaniem na około 90-kilometrowy odcinek autostrady, było to 15,1 kWh. To naprawdę dobre wyniki, które zbliżają nas do deklarowanego przez producenta zasięgu. Na samej autostradzie, elektryczny silnik potrzebował 16,6 kWh/100 km. 

Zobacz wideo Nowy Peugeot E-3008 [MATERIAŁ WYDAWCY MOTO.PL]

Ceny jeszcze nieznane 

Sprzedaż nowego PEUGEOT E-5008 rozpocznie się jesienią 2024 roku. Gama będzie obejmować dwie wersje - Allure i GT, każda z trzema pakietami opcji. Wciąż czekamy na poznanie oficjalnego cennika, jednak biorąc pod uwagę, że cennik mniejszego E-3008 z 210-konnym napędem startuje od 233 600 zł, trzeba być gotowym na kwoty powyżej 250 000 zł, a przekroczenie 300 000 zł w przypadku wyższych odmian jest niemal pewne. Materiał powstał na wyjeździe, na który zaprosił nas Stellantis Polska Sp. z o.o. Firma nie miała wglądu w treść artykułu. 

2024-06-28T16:17:05Z dg43tfdfdgfd