Podczas ostatniej sesji rady miasta, radni uchwalili nowe nazwy dla ulic, skwerów i ronda. We Wrocławiu będziemy mieli m.in. ulice: ks. B. Domańskiego, Dziewannowej. skwer E. Kajdasza, ks. D. Bonhoeffera, Dolnośląskich Harcerzy oraz rondo J. Lewandowskiej i Nad Olszówką Krzycką. Gdzie się znajdują i dlaczego wybrano właśnie takie nazwy?
Na Jerzmanowie nową nazwę otrzymało przedłużenie łącznika od ul. Płużnej do ul. Rodłej. Prowadzi teraz niemal do Chodkiewicza i został nazwany, jak poprzedzający go odcinek: ulicą ks. Bolesława Domańskiego.
Powstająca na osiedlu Nowe Żerniki ulica Witolda Lipińskiego pokrywa się w praktyce z ul. Karola Lipińskiego, znajdującą się na osiedlu Zacisze-Zalesie-Szczytniki.
- Praktycznie w użyciu funkcjonuje nazwa „ulica Lipińskiego", mieszkańcy nie posługują się imieniem patrona ulicy i można zakładać, że funkcjonowanie dwóch ulic Lipińskiego jest mylące. Mieszkańcy obawiają się, że przez takie nazewnictwo następować będą pomyłki uciążliwe - dojazd taksówki, kuriera, wizyta rodzinna czy towarzyska, ale również pomyłki zagrażające zdrowiu i życiu mieszkańców - wezwanie pogotowia, wizyta lekarza, interwencja straży pożarnej czy policji – czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Stąd pomysł na zmianę. Całkowicie nowa nazwa: ulica Marii i Witolda Molickich, upamiętnia parę architektów związanych z Wrocławiem. Została zaakceptowana przez radnych.
Nową nazwę otrzymała także gruntowa, lokalna droga na Jagodnie. Znajduje się w pobliżu ulic Franza Petera Schuberta, Maurycego Ravela i Beli Bartoka. Ich nazwy upamiętniają kompozytorów europejskich, w związku z tym radni zadecydowali, że nowa ulica także będzie nawiązywać do muzyki i nazwali ją ulicą Jana Sibeliusa, fińskiego kompozytora, twórcy stylu narodowego w muzyce fińskiej.
Kolejna gruntowa, lokalna droga, tym razem na Jerzmanowie otrzymała nazwę Dziewiannowa – od roślin należących do rodziny trędownikowatych. Wiele gatunków dziewanny to rośliny lecznicze. Niektóre gatunki uprawiane są jako rośliny ozdobne. Nawiązuje do znajdującej się w pobliżu ul. Piołunowej.
Dotychczas bezimienne rondo u zbiegu al. Prezydenta Gabriela Narutowicza i ul. Rakietowej na Muchoborze Wielkim, otrzymało patronkę. Od teraz nazywa się rondem Janiny Lewandowskiej i upamiętnia tę niezwykłą kobietę związaną z lotnictwem.
Była pierwszą kobietą w Europie, która wykonała skok spadochronowy z wysokości 5 kilometrów. We wrześniu 1939 r. uczestniczyła w kampanii polskiej. Do niewoli sowieckiej dostała się w okolicach Husiatyna, podczas ewakuacji do Rumunii. 22 kwietnia 1940 r. została zamordowana w lesie położonym nieopodal Katynia. Była jedyną kobietą wśród ofiar Zbrodni Katyńskiej. Nazwa ronda została nadana m.in. ze względu na sąsiadujący z nim Port Lotniczy Wrocław.
Rondzie na skrzyżowaniu ulicy Skarbowców i Mglistej nadano nazwę Nad Olszówką Krzycką. Olszówka Krzycka to potok na terenie Wrocławia o długości około 1,5km, w południowej części miasta (na zachód od osiedla Krzyki), prawy dopływ Ślęzy.
- Będąc ważnym elementem lokalnego ekosystemu, pozytywnie wpływa na retencję wody opadowej, ostoję bioróżnorodności czy obniżenie temperatury – uzasadniali radni.
Nową nazwę otrzymały także skwery. Pierwszym z nich jest zlokalizowany w rejonie ulic Edmunda Kajdasza i Buforowej na Jagodnie. Otrzymał patrona w postaci Edmunda Kajdasza. Był on chórmistrzem i dyrygentem, podczas długich lat pracy prowadził w sumie 21 chórów: we Wrocławiu - mieście, z którym związał się na stałe, oraz w Poznaniu, Katowicach, Nysie i Opolu.
Był dyrektorem artystycznym m.in. Cantores Minores Wratislavienses (zespół ten założył w 1966 r.), Chóru Wrocławskiej Rozgłośni Polskiego Radia, Chóru Dziewczęcego Polskiego Radia, Wrocławskiego Męskiego Chóru Kameralnego Cantilena i wielu innych. Zmarł w 2009 roku.
Następny ze skwerów będzie nazywał się skwerem ks. Dietricha Bonhoeffera. To niemiecki duchowny ewangelicki, teolog i działacz antynazistowski. Jego działalność duszpasterska przypadała na czas rosnących wpływów Adolfa Hitlera, dlatego ks. Dietrich Bonhoeffer wstąpił do tzw. Kościoła wyznającego, który stanowił opozycję antyhitlerowską w łonie ówczesnego Kościoła Ewangelickiego.
Po przeniesieniu go do obozu we Flossenburgu wraz z admirałem Canarisem i innymi członkami opozycji antyhitlerowskiej, został powieszony przez nazistów 9 kwietnia 1945 roku. Upamiętnienie duchownego zaproponowała Parafia Ewangelicko-Augsburska św. Krzysztofa we Wrocławiu. Skwer znajduje się w rejonie ul. Kazimierza Wielkiego i ul. Wierzbowej na Starym Mieście.
Ostatni ze skwerów, w rejonie ulic Biegasa i Kożuchowskiej na Dąbiu został nazwany skwerem Dolnośląskich Harcerzy. Nazwa została nadana z okazji 80-lecia harcerstwa na Dolnym Śląsku.
2024-06-30T08:41:43Z dg43tfdfdgfd