WRóG NIE JEST TAKI ZłY. KIM DZONG UN JEźDZI ROSYJSKIM AURUSEM, KTóRY SKRYWA NIEMIłą NIESPODZIANKę

Świat dyktatorów z małą motoryzacyjną aferą. Okazuje się, że bez tzw. zgniłego Zachodu ani rusz. Innymi słowy, bez zachodnich komponentów i maszyn trudno byłoby wyprodukować limuzynę reprezentacyjnej rosyjskiej marki Aurus. A taką otrzymał Kim Dzong Un w prezencie od Władimira Putina. Co więcej, nie brakuje w niej części pochodzących z kraju, który Kim Dzong Un uważa za głównego wroga swojego kraju.

Krótkie nagranie z przejażdżki dwóch przywódców obiegło cały świat. Podczas czerwcowej wizyty w Korei Północnej Władimir Putin wybrał się z Kim Dzong Unem na przejażdżkę po parku. Do jazd wybrano odpowiedni samochód. To opancerzona rosyjska limuzyna Aurus Senat, którą prezydent Federacji Rosyjskiej sprezentował przywódcy Korei Północnej. Według Reutersa to już drugi egzemplarz, jaki trafił do północnokoreańskiego dyktatora.

Zobacz wideo Hybrydowe Audi Q3 45 TFSI e S line rozwija moc maksymalną 245 KM i jest to wersja mniej dynamiczna od Q3 z silnikiem benzynowym o takiej samej mocy. Zatem czym Q3 plug-in uwodzi?

Wybór marki i modelu oczywiście był nieprzypadkowy. Aurus to nadworny dostawca samochodów dla kremlowskiej administracji. Specjalny przedłużony opancerzony egzemplarz Senat Limousine pełni rolę flagowej reprezentacyjnej limuzyny w prezydenckiej flocie (zanim powstał Aurus Putin korzystał z samochodów Mercedes Pullman Guard). Pojazd w ramach programu Korteż zaprojektował i wyprodukował moskiewski państwowy instytut badawczy NAMI we współpracy z firmą Sollers (firma wywodzi się z zakładów Kamaz).

Aurus nie tylko "Made in Russia"

Aurus jest dobrym przykładem tego, że w obecnych czasach trudno o samowystarczalność. Okazuje się, że nawet w tak ogromnym kraju jak Federacja Rosyjska nie sposób samodzielnie wyprodukować wszystkiego co potrzebne w reprezentacyjnej limuzynie. Stąd w rosyjskich samochodach mnóstwo komponentów dostarczanych przez zachodnich producentów. Według danych Reutersa tylko w ciągu ostatnich pięciu lat Rosjanie ściągnęli do Aurusa sprzęt i podzespoły o wartości co najmniej 34 mln. dolarów. Niemal połowa pochodzi z Korei Południowej. Na liście dostawców znalazły się także Chiny, Indie, Turcja, Włochy i kilka państw Unii Europejskiej. A co importowano? Przede wszystkim to z czym lokalny przemysł ma problem. A są to m.in. części karoserii, czujniki, sterowniki, przełączniki oraz maszyny do spawania nadwozia.

Czy przywódcy Korei Północnej będzie przeszkadzać to, iż jeździ samochodem, w którym wiele komponentów pochodzi od tak znienawidzonego południowego sąsiada? Nie sądzę. Kim Dzong Un znany jest z zamiłowania do zachodnich samochodów. Sam zresztą regularnie korzysta z przerobionego Mercedesa Klasy S. To w niemieckiej limuzynie paradował razem z Władimirem Putinem podczas czerwcowej wizyty. I zapewne skorzysta z niej jeszcze niejeden raz, o ile się nie zepsuje. Wtedy zawsze pod ręką będzie Aurus.

2024-06-28T12:13:15Z dg43tfdfdgfd